W opakowaniu znajduje się 30g produktu, dla mnie to ilość bardzo duża. Posiadam go ponad rok i dopiero zaczynam zauważać ubytki. Koszt około 70 PLN.
Puder nie posiada zapachu, jest transparentny. Idealnie stapia się z cerą, nie powoduję zmiany koloru podkładu.
Podsumowanie: Jestem posiadaczką cery normalnej z tendencją do okresowej suchości. Puder Kryolan Anti-Shine mimo swoich mocnych właściwości matujących nigdy nie podkreślił suchych skórek, a co więcej wygładził skórę. Nie zbiera się w zmarszczkach, nie zapycha, nie tworzy efektu maski. Przetestowałam już wiele pudrów, dla mnie ten jest niezastąpiony. Matuję na wiele godzin, sprawdza się w okresach letnich, kiedy temperatury sięgają bardzo wysoko. Jedynym malutkim minusikiem są ścierające się napisy.
Pozdrawiam Marlena.
Kto by tam przejmował się ścierającymi napisami. Jeśli produkt jest dobry pod względem jakości to takie napisy nie maja znaczenia :). Ja teraz wykańczam swój puder transparentny i zastanawiałam się nad zakupem ryżowego lub bambusowego pudru tylko jeszcze nie wiem na którą firmę się skuszę bo widziałam kilka które mnie mocno zainteresowały tak jak i ten :)
OdpowiedzUsuńDla mnie jest zbyt mocny, czesto wysuszał :/
OdpowiedzUsuńCiekawe jak by się sprawdził na mojej mieszanej cerze, coś czuje, że super by wypadł :)
OdpowiedzUsuńMnie by pewnie wysuszał ;) Unikam produktów matujących, ale ten produkt był kiedyś na mojej wishliście ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam same dobre rzeczy o nim i na pewno nie jest to przypadek :))
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz
OdpowiedzUsuńa skoro kosmetyk jest dobry to i ścierające napisy jakoś bym przezyła ;D