niedziela, 14 lutego 2016

ROZŚWIETLACZE MAKEUP REVOLUTION.

Cześć dziewczyny!


Nawiązując do ostatniego tematu jakim było modelowanie twarzy, chciałabym zaprezentować Wam dwa kosmetyki - rozświetlacze warte uwagi. Kosztują niewiele, nie tracą na trwałości. Pięknie podkreślają kości policzkowe.


MAKEUP REVOLUTION VIVID BAKED

Rozświetlacz, który jest ze mną bardzo długo. Śmiało mogę nazwać go moim ulubieńcem. Występuje w trzech kolorach: golden lights, peach lights, pink lights. Ja posiadam odcień golden lights (złoty).



Opakowanie wykonane z plastiku, dobrej jakości. Mimo częstego przekładania w kuferku do dnia dzisiejszego nic się złego nie dzieje. Dzięki przezroczystej górze widzimy po jaki odcień sięgamy. Dla mnie to ogromny plus. 
Konsystencja rozświetlacza gładka, jedwabna. Bezproblemowa aplikacja pozwala na stopniowanie efektu, który chcemy uzyskać na skórze. Jednak już niewielka ilość pięknie rozświetla.

Trwałość: mimo upływu godzin kosmetyk nie znika ze skóry, nie ulega ścieraniu pod wpływem pocierania. 

Pojemność - 7,5g Koszt 15 PLN 


MAKEUP REVOLUTION GODDESS OF LOVE 

Rozświetlacz MUR w serduszkowym opakowaniu. Obok, którego nie mogłam przejść obojętnie. Z upływem czasu muszę przyznać, że kartonowe pudełeczko już nie jest takie piękne.



Ja posiadam złotą wersję, idealną dla jasnej cery. 
Kosmetyk posiada bardzo dobrą pigmentację. Należy uważać podczas aplikacji, ponieważ nałożenie zbyt dużej ilości spowoduje, że będziemy się aż za bardzo błyszczeć. W łatwy i przyjemny sposób rozprowadza się na skórze, pięknie rozświetla. 

Trwałość: bardzo długo utrzymuję się na skórze, 

Pojemność: 10g Koszt: 25 PLN









Rozświetlacze Makeup Revolution bardzo dobrej jakości, za niewielką sumę. Często stosowane przeze mnie jako cień, kiedy rozświetlam wewnętrzny kącik oka. Aplikowane na kości policzkowe sprawiają, że nasza skóra nabiera blasku, a dzięki temu wyglądamy na bardziej wypoczęte. 


Posiadasz swoich ulubieńców wśród rozświetlaczy? Daj znać :) 
Mój profil na Facebook www.facebook.com/imperiumkosmetyczne/ ; tutaj dzieję się dużo więcej, dużo częściej. Staram się dla Was.. ZAPRASZAM.


Pozdrawiam.

10 komentarzy:

  1. Mam oba, tylko serduszko w wersji Summer of Love i oba są świetne. Summer of love używam latem bo ma delikatnie brązowawą poświatę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z Mur kupiłam zestaw do konturowania i są tam 3 rozświetlacze z czego dwa mi odpowiadają 😊. Ogółem lubię ich kosmetyki mam też bronzer i fixer :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam MUR za ich jakość i cenę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne rozświetlacze :) Serduszko mnie kusi, wygląda uroczo! Do tej pory bałam się stosować rozświetlacz na mojej tłustej cerze, ale chyba spróbuję :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tyle dobrego słyszałam o nich :) i tyle już blogerek je miało :) musze je kiedyś wypróbować :)
    Obs :):*

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam rozświetlacze MUR, posiadam 2 i róż, obłędne ! Za taką cene można tak dobre kosmetyki mieć, przy okazji ile oszczędzamy :))

    Super blog, oby tak dalej :) http://femmelookblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń